Czy pokorą jest przyznanie się do winy niepopełnionej?
„Dusza nie jest taka jak liść
Może słońce zatrzymać nad sobą
Uniżając się razem z nim niedostępnym łukiem od zachodu
Tam go dosięga i zostaje
dzieląc słoneczne uniżenie
a gdy upłynie jeszcze dalej
jednoczy się z nim długim cieniem
Ani horyzontów nie łamie
Niespokojna o dalekie dni –
po prostu puka do drzwi
I oto wszystkiego dosięgła
oto słońce co dzień
przywraca do swego widnokręgu” Wojtyła, PIEŚŃ O SŁOŃCU NIEWYCZERPANYM, Poezje wybrane, s. 27.
Nie ma czegoś takiego jak prawda psychologiczna. Te dwa słowa całkowicie się nawzajem wykluczają. PRAWDA dotyczy porządku ontologicznego, a psychologia – jakiegoś poznania fenomenologicznego, bardzo niedoskonałego o czym mówi każdy uczciwy w stosunku do samego siebie psycholog, dotyczącego fragmentu bytu ludzkiego jakim jest psychika ( w stosunku do ducha jest to zaledwie drobny wycinek).
Tu jest kwestia przypuszczeń, różne zestawy testów pokazują osobowość człowieka pod różnymi kątami, ale są to zaledwie predyspozycje, które mogą lub nie muszą się wykształcić, przekształcić i zaowocować. Bóg jest Dawcą Życia i Łaski i zagarnia, pochłania wszystko.